Najnowsze wpisy


paź 01 2006 ;(
Komentarze: 12

Kiedyś znajdę dla nas dom, z wielkim oknem na świat
znowu zaczniesz ufać mi, n
ie pozwolę Ci się bać
kiedyś wszystkie czarne dni, o
brócimy w dobry żart
znowu będziesz ufał mi ..


Mam do siebie wstręt, pretensje.. Ciebie nienawidze za to że tak cierpie.. Ciebie ubóstwiam, dzieki Tobie byłam szczęsliwa..  Ciebie 'kocham' bo byłaś ze mną przez ten czas, wysłuchiwałaś, wspierałaś i mobilizowałaś.. ale widocznie zabrakło mi sił.. wszystko mnie przerosło.. nie dałam rady.. i odpuściłam sobie walke.. jestem na siebie zła.. bo mogłam to wszystko przewidzieć.. odpuścic sobie.. i dalej robić dobrą mine do złej gry.. przeciez nawet mi to wychodziło.. ale niee .. ja poprostu chciałam przynajmniej przez chwile być szczęsliwa.. ale kosztem tego musiałam zranić..

 

Sama nie wiem co ze mną dzieje się, ponad chmurami fruwam gdzieś

prosze niech ktoś na ziemie sprowadzi mnie, sprowadzi mnie..

(...) jesteś jak słońce w pochmurny dzień..

Lecz boje się że znikniesz tak, jak niedokończony sen..

 

Jedna rozmowa.. i wszystko prysło.. i teraz co? wymazać z pamięci cały wrzesień i wrócić do szarej rzeczywistości? ehh ;(

 

bo tak bardzo jest mi źle..

 

krop3lk@__rosy : :
wrz 16 2006 wierze w nas .. czas w coś uwierzyć.. :):*...
Komentarze: 11

 

Ojj troszke mnie tu nie byŁo.. a dokładnie miesiąc czasu.. ale tak jakoś wyszło.. dO wakacji już nie będę wracać bo ostatnie dwa tygodnie to był koszmar.. ale skończyły się wakacje i nadszedł wrześnie.. no i wiadomo S Z K O Ł A .. troche się bałam bo to nowa szkoła.. ale jest jak narazie bardzo pozytywnie.. usadowiłyśmy się z Olą w ostatnim rzędzie choć miałyśmy zamiar inaczej ale tak wyszło :p ale miejsce okazało się w dziesiątke bO jako najmocniejsza klasa z 1 [nie chwaląc się, ale z punktów tak wychodzi :d] mamy bardzo modrą klase.. i szczególnie pierwsze dwa rzędy są bardzo aktywne wiec nauczyciele się na nich skupiają a my z tyłu pozostajemy na wiekszą część lekcji niezaważalni :D i wtedy można sobie pojeść, popić, odpisać zadanie, pouczyć się z ważniejszego przedmiotu, poesemesowac itp. choć oczywiście są lekcje które nas bardzo interesują i na nich uważamy :D :)) np. jak przystało na humanistów jestesmy skupieni na historii i na polskim.. pomijając lekcje z panią praktykantką :D Już w pierwszym dniu miaLiśmy maskotke klasową a dokładnie bociana zabranego z starej gazetki naszej nowej klasy :D niestety schowany w tajnej kryjówce .. bo był zbyt duży i nie moglismy z nim wszedzie łazić :P ktoś nam go brutalnie ukradł! Ale na zawsze pozostanie w naszej pamięci :D ogólnie atmosferka w klasie i w szkole jest okejj.. póki co jeszcze mało stresów.. no ale zobaczymy jak zaczną się kartkówki, sprawdziany, odpytywania.. ale myśle ze my jako taka wspaniała klasa napewno sobie damy rade :d no bo jakby inaczej w ogóle mogłoby być :)) Mam w klasie 8 chłopaków i 29 dziewczyn i jak niektóre mają na imie do tej pory nie wiem ale mam nadzieje ze z biegem czasu sie w końcu naucze :)) zwłaszcza, że niedługo czeka nas wycieczka integracyjnaa :] Oczywiście i bez wycieczki się integrujemy na nudnych lekcjach czy na przerwach.. nie ma to jak wysyłać sobie smsy czy dzwonić siedząc albo stojąc osob siebie, albo denerwować 'Maciusia' :P - "oż wy! plotkary!" :P albo czekanie w napięciu jakie tym razem zada pytanie nauczycielowi nasz ulubiony kolega, czy system wyliczania średniej profesowa Czanga <lol2>, nie pomijając występów artystycznych Maciejaa który do każdego powiedzianego przez kogoś innego ma odrazu piosenke, 'Jagódki' i te sprawy :P, pinpongi Oleńki :P i jeszcze duzo duzoo innych ale juz nie bede przynudzać o szkole :P:))

 

A tak prywatnie.. hmm.. jestem szczęsliwa, pełna energii, optymistycznie naładowana.. czuje się tak jak nie czułam sie od dobrych kilkunastu miesięcy.. ale jak to zwykle bywa.. nie wszystko jest tak jak powinno .. bo jest mi dobrze dzieki osobie, która powinna się w ogóle nie pojawic teraz.. mam straszny mętlik w głowie.. 1000 myśli.. i dwie opcje.. ale obie zranią przynajmiej jedną osobe.. ehh.. wiem że się w końcu wszystko popieprzy.. wiem że robie niewłaściwie.. ale nie moge myślec cały czas o innych.. tez chce być choć chwile szczęsliwa.. :(

krop3lk@__rosy : :
sie 16 2006 Gwiazda.. w gÓrze lśni.. pierwszym mym...
Komentarze: 12

tRoszku mnie nie było aLe nie chce mi się pisać tych nOtek.. nO ale tak raz na miesiąc styknie a dzisiaj mam taką wene i tak sObie z Asią wymyśliłysmy nO wiec pisze.. nie będę pisac co sie dziaŁo wcześniej bo pO pierwsze nie pamiętam wszystkiego i dObrze a pO drugie wiekszosc jest nie warta w ogóle pisania bO pOprostu nic ciekawego no i tyle.. nie są tO wakacje moich marzeń.. choć w sumie takie mOje jedno niewielkie marzenie sie ostatnio spełniło.. a mianowicie zObaczyłam Dodee na żywoo.. normalnie.. tO nic ze kOncert był aż w Lubaczowie i że się spóźniła aż 2h.. najważniejsze że byłam :D:D.. a tak pO za tym tO nuda nuda nuda.. choć nie nO dzisiaj z Asią miałysmy bardzo fascynująca przygOde.. zaczynając od pOczątku o godzinie 16 pOszłam do Asi.. zdObyłam od niej numer wysOkiego kOlegi z którym pOtem przeprOwadziłam bardzo owocną rOzmowe:D w kOńcu pOstanowiłysmy zaczerpać świezego pOwietrza pOszłyśmy się lansOwać na miastO ..nOrmalnie sPotkałysmy dużo znajomych, którym pOświęcałysmy przynajmniej chwiLe naszego cennego czasu.. dOstałysmy bardzo ciekawą prOpozycje, ale mOja kOchana Asia pOdpadła ostatnio mamusi 'bO robisz dużo Ostatnio dużo rzeczy na które jest za młoda'.. wiec musiałam się zadOwolic rOzmową przez telefon :P ale najciekawsze przed nami .. wrÓciłyśmy na osiedLa.. i prOsze państwa.. negLe ujżałysmy bande Zawadzającą [znajomi bardziej rozgarnięci pOwinnie się skapczyć o co choo :P] :D którą wstyd się przyznac aLe śledziŁyśmy.. ale cii :P:P bardzO fascynujące prawda? ;> bO my jestesmy własnie takie głupie.. jak wracałam dO domku jeszcze spOtkałam kOlege.. który jak tO moja siostra stwierdziła 'nie daje za wygraną' ;/;/ ale niestety spadŁ na pOzycje 3 po tYm jak mój nowo poznany kOlega doładował sobie konto z myślą o mnie :D [nawet mój chłopak czegoś takiego nie zrobił ;(] :pp wiem, że ta nOtka tO jest takie sranie w banie.. i w ogÓle wygląda jak nierozgarniętej osoby aLe jakOś tak mi sie dzieki temu humor pOprawił i musiałam taką głupią nOtke napisać.. taka głupia misja taka jak iść o 21 .. 2 km na mOst sański się całowac.. tak też bywa :D Andrzejkowi przez wakacje jeszcze bardziej się poprzewracałO w gŁowie :Pp
A teraz cOś bardziej nOrmalniego.. mianowicie 27.08 jade do Gdyni z moimi dziadkami i kuzynem 7letnim :D tak wiem, skład pierwsza klasa :P i wiem że się zarzekałam że zeby nie wiem cO napewno w tym rOku już tam nie pOjade.. nO ale tak wyszło, że życie mnie nie pOrozpieszczało w te wakacje i nie wyszło tak jak chciałam .. nO ale mówi sie trudno.. wiec postanowiłam że pOjade sObie na 6dni.. pOwdychac swieżego mOrskiego powietrza i sObie w głowie wszystko pOukładać :( wracam 2 września.. a 4 zaczynam nOwy rozdział w swoim życiu pt.LICEUM i mam nadzieje,że tym razem bede mOgła mówic tak jak wiekszosc 'czasy liceum to najlepsze moje lata' dodatkowo w miedzyczasie przeprowadzka..jestem dObrej myśli.. choć wiem ze bedzie trudno i nie tylko w szkole ale i w sprawach osobistych.. ale jakoś to bedzie.. Ci co mają przy mnie zostać to zostaną.. a reszta pOzostanie miłym wspomnieniem.. Troche sie rozpisałam.. ale i tak pewnie w pizdu rzeczy w miedzy czasie zapomniałam.. no ale paa.. całusów 102.. dozobaczenia we wrześniu :*:*

krop3lk@__rosy : :
lip 18 2006 bO Wakacje Są Do Tego By Się Bawić Na...
Komentarze: 7

nO więc tak trOszku się nudzie, a pO za tym już sobie dzisiaj wymyśliłam ze napisze notke.. więc pisze :D ponad 3 tygodnie wakacji za nami.. nawet nie wiem gdzie mi ten czas uciekł… jak było gorąco to praktycznie całe dnie spędzałam na basenieee :) ale w kOńcu pogoda się zepsuła.. to pozostało tylko podwórko :P któregoś pięknego wieczoru Dżanawa wpadł na pomysł żeby iść do niego pod namioty.. to nic że pół godziny przed wyjsciem rozlał się deszcz.. i taka pogoda się utrzymywała przed 3 dni :/ no ale wczoraj jak już zrobiło się ciepło to się Janawa wykręcił no to Łukaszek ‘idziemy do mnie’ ciul ze w niepełnym składzie.. ale zawsze to co innego niż kolejna noc w domu :D no to z Martynka się ogarnęłyśmy, spakowałyśmy się i o 19 już byłyśmy u Koziołka.. chopaki już tez były.. no i ledwo przyszłyśmy .. dostałyśmy kubki i hajdaa przez jakąs godzinke zbierałyśmy porzeczki :P niee no ale miałyśmy fuche <Lol>, potem poszłyśmy daleko do sklepu :P .. następnie stwierdziłyśmy że nam się nudzi więc możemy to my oddać rower Dymkowi.. chłopakom to na ręke wiec miałyśmy zajęcie..:P potem sObie ładnie pościeliłyśmy w namiocie z Martynką. A co! Ale wcale nie było tak wygodnie jak niby miało być :P ale to tylko taki mały szczegół.. Pogłaskałam, podrapałam, pomasowałam.. i wróciłyśmy do swojego namiotu i delektowałyśmy się ciastkami kiedy nasza wspaniała trójka ich szukałaa ‘gdzie są cistka? No szukajcie! Ej wy ich nie macie?’ ‘Nieee’ [ zwijając się ze śmiechu] .. ‘ale spradzcie w plecakuu’ po prostu lol736 :D koło 24 chłopaki poszli sObie na misje, a dziewczynki sObie mogły swobodnie pOplotkowac.. wrócili po 2h i tak na zmiane się z siebie smialiśmy .. bo najpierw my ich słuchałyśmy i się nabijałyśmy.. a potem oni .. o czym dowiedziłysmy się dopiero później kiedy mój Romeo się do nas wbił bo się stęsknił.. potem jeszcze Łukaszek to już ani w jedną ani w drugą strone się nie dało obrócic.. Jak to Martynka podsumowała ‘Czuje się jak w trumnie’.. tyś takowi się poszczęściło bo sam sobie został w 5cioosobowym namiocie.. koło 4 jak już się jasno zrobiło to wszyscy pozasypiali.. oprócz Agniesi.. tak tez czasem bywa.. o 5:30 Martynka ‘to już jest ranooo?’ .. taaaa :D poszłyśmy się wysiurać pod krzaczek wywaliłyśmy chłopaków i Normalnie zasnełam na 2 godzinyy Jabadabadaa :D pOtem chyba też na chwile.. w każdym bądź razie przed 10 rozbudziłyśmy się na dObre.. posiedziałyśmy z 1,5h na świeżym powietrzu.. i sruu do domuu.. i do wanienki .. i nic mi wiecej nie trzeba było :D:D w sumie tO tak odbyło się bez jakiś specjalnych akcji.. ale za tO bezprzypałowoo.. wiec Oki dOki.. jeszczee ponad miesiąc wakacji przed nami :D tO już dłużej nie będę przynudzać.. bye :*

krop3lk@__rosy : :
lip 05 2006 żyCie masz jeDnO więC SzaLej RówNo ......
Komentarze: 7

Witam Was pO raz pierwszy w te piękne sŁoneczne wakacjeee :D wyjątkOwo wakacyjnie :)

nO wiec co u mnie? Jakoś leci.. w sumie tO nic takie strasznie ciekawegO się nie działo.. przez ostatnie dni wakacji towarzyszyŁ mi lekki stres, który psuł mi z deka zabawe.. bO 28.06 nie byŁam na zadnej liscie przyjętych do liceum.. tak to jest jak będąc uczniem z przeciętnym świadectwem składa się pOdanie tylko do dwóch najlepszych szkół w Jarosławiu.. nom ale wczoraj pOdczas dodatkowej rekrutacji o godzinie 12 dostałam się do Geodezyjnego.. a już o 13 do kOpernika.. no więc happy bO dostałam się do szkoŁy i klasy mojego pierwszego wyboru :D troche zamieszania byŁo z noszemiem papierów aLe mOge powiedzieć że jestem w mOjej upragnionej szkOle i klasie i mam nareszcie wakajcee.. aLe jak to w życiu bya po moim wielkim szczęsciu kiedy czułam się jakbym fruwała 6stóp nad ziemią.. kiedy czułam ze życie jest wspaniałe i kOlorowe .. pO niespełna 3 godzinach z wielkim hukiem opadŁam spOwrotem na ziemie.. nie ma tO jak kochani rodzice :/:/ :[ aLe ważne, że jeszcze 2 miesiące wakacji.. że opale sObie te plamy, które pOzostawiła pO sobie na moim ciele schodząca skóra, że nareszcie będę się widywać z moim miśkiem [ który pomimo swojego trudnego charakteru i tak jest kochany :P] cOdziennie a nie tyLko w weekendy i od okazji.. spódniczki, spOdenki, krótkie bluzeczki, wodaaa i sŁoneczkoooo sŁoneczkoo sŁoneczkoo i jeszcze raz słoneczkoo + bŁogie lenistwooo i kupa wOlnego czasuu.. = raj!!! :P pOprostu nic dodać nic ując..
tRoche mnie przeraża sŁowo WRZESIEŃ I LICEUM.. ale mam nadzieje że te wakacje wcale nie miną tak szybkooo i że bedzie dużoo sŁoneczkaa i że będzie się cOś ciekawego dziaŁoo..

A puki cO życze wszystkim wspaniaŁych wakacji i dO zobaczenia wkrÓtcee :*:*:*

krop3lk@__rosy : :