wierze w nas .. czas w coś uwierzyć.. :):*...
Komentarze: 11
Ojj troszke mnie tu nie byŁo.. a dokładnie miesiąc czasu.. ale tak jakoś wyszło.. dO wakacji już nie będę wracać bo ostatnie dwa tygodnie to był koszmar.. ale skończyły się wakacje i nadszedł wrześnie.. no i wiadomo S Z K O Ł A .. troche się bałam bo to nowa szkoła.. ale jest jak narazie bardzo pozytywnie.. usadowiłyśmy się z Olą w ostatnim rzędzie choć miałyśmy zamiar inaczej ale tak wyszło :p ale miejsce okazało się w dziesiątke bO jako najmocniejsza klasa z 1 [nie chwaląc się, ale z punktów tak wychodzi :d] mamy bardzo modrą klase.. i szczególnie pierwsze dwa rzędy są bardzo aktywne wiec nauczyciele się na nich skupiają a my z tyłu pozostajemy na wiekszą część lekcji niezaważalni :D i wtedy można sobie pojeść, popić, odpisać zadanie, pouczyć się z ważniejszego przedmiotu, poesemesowac itp. choć oczywiście są lekcje które nas bardzo interesują i na nich uważamy :D :)) np. jak przystało na humanistów jestesmy skupieni na historii i na polskim.. pomijając lekcje z panią praktykantką :D Już w pierwszym dniu miaLiśmy maskotke klasową a dokładnie bociana zabranego z starej gazetki naszej nowej klasy :D niestety schowany w tajnej kryjówce .. bo był zbyt duży i nie moglismy z nim wszedzie łazić :P ktoś nam go brutalnie ukradł! Ale na zawsze pozostanie w naszej pamięci :D ogólnie atmosferka w klasie i w szkole jest okejj.. póki co jeszcze mało stresów.. no ale zobaczymy jak zaczną się kartkówki, sprawdziany, odpytywania.. ale myśle ze my jako taka wspaniała klasa napewno sobie damy rade :d no bo jakby inaczej w ogóle mogłoby być :)) Mam w klasie 8 chłopaków i 29 dziewczyn i jak niektóre mają na imie do tej pory nie wiem ale mam nadzieje ze z biegem czasu sie w końcu naucze :)) zwłaszcza, że niedługo czeka nas wycieczka integracyjnaa :] Oczywiście i bez wycieczki się integrujemy na nudnych lekcjach czy na przerwach.. nie ma to jak wysyłać sobie smsy czy dzwonić siedząc albo stojąc osob siebie, albo denerwować 'Maciusia' :P - "oż wy! plotkary!" :P albo czekanie w napięciu jakie tym razem zada pytanie nauczycielowi nasz ulubiony kolega, czy system wyliczania średniej profesowa Czanga <lol2>, nie pomijając występów artystycznych Maciejaa który do każdego powiedzianego przez kogoś innego ma odrazu piosenke, 'Jagódki' i te sprawy :P, pinpongi Oleńki :P i jeszcze duzo duzoo innych ale juz nie bede przynudzać o szkole :P:))
A tak prywatnie.. hmm.. jestem szczęsliwa, pełna energii, optymistycznie naładowana.. czuje się tak jak nie czułam sie od dobrych kilkunastu miesięcy.. ale jak to zwykle bywa.. nie wszystko jest tak jak powinno .. bo jest mi dobrze dzieki osobie, która powinna się w ogóle nie pojawic teraz.. mam straszny mętlik w głowie.. 1000 myśli.. i dwie opcje.. ale obie zranią przynajmiej jedną osobe.. ehh.. wiem że się w końcu wszystko popieprzy.. wiem że robie niewłaściwie.. ale nie moge myślec cały czas o innych.. tez chce być choć chwile szczęsliwa.. :(
...co do końca notki...już ci to mówiłam ale powtórze jeszcze raz...lepiej żeby nieszczęśliwa była jedna osoba niż dwie...tobie też się coś należy...więc jak najszybciej zrób to na co masz ochote :)
pzdr :*
tak to jest jak sie jest geniuszem!! jak AGNIESZKAheeheh widze ja codizennie pilna uczennice jak sunie droga moja do KOperka :)eheh pozdrwiam JA i powodzenia w szkolce:)
Cieszę się, że jesteś szczęsliwa, chociaż obawiam się, że niebawem możesz poczuć się przytłoczona poczuciem winy... Tak jak się to stało w moim przypadku, chociaż rozstanie z S. było nieuchronne. W każdym razie myśl o własnym szczęściu, bo prawda jest taka, że nie da się nikogo uszczęsliwić wbrew samemu sobie i swoim kosztem. Dlatego zastanów się, co czujesz i co powinnas zrobić i... po prostu pójdź za głosem serca. Nie ma lepszego wyjścia... Bez względu na wszystko ktoś i tak będzie cierpiał. Ale obyś to nie była jeszcze Ty sama...
Pozdrawiam gorąco :*.
\"żyjmy tak jakby jutra miało nie być\" ;))
Dodaj komentarz