Archiwum lipiec 2006


lip 18 2006 bO Wakacje Są Do Tego By Się Bawić Na...
Komentarze: 7

nO więc tak trOszku się nudzie, a pO za tym już sobie dzisiaj wymyśliłam ze napisze notke.. więc pisze :D ponad 3 tygodnie wakacji za nami.. nawet nie wiem gdzie mi ten czas uciekł… jak było gorąco to praktycznie całe dnie spędzałam na basenieee :) ale w kOńcu pogoda się zepsuła.. to pozostało tylko podwórko :P któregoś pięknego wieczoru Dżanawa wpadł na pomysł żeby iść do niego pod namioty.. to nic że pół godziny przed wyjsciem rozlał się deszcz.. i taka pogoda się utrzymywała przed 3 dni :/ no ale wczoraj jak już zrobiło się ciepło to się Janawa wykręcił no to Łukaszek ‘idziemy do mnie’ ciul ze w niepełnym składzie.. ale zawsze to co innego niż kolejna noc w domu :D no to z Martynka się ogarnęłyśmy, spakowałyśmy się i o 19 już byłyśmy u Koziołka.. chopaki już tez były.. no i ledwo przyszłyśmy .. dostałyśmy kubki i hajdaa przez jakąs godzinke zbierałyśmy porzeczki :P niee no ale miałyśmy fuche <Lol>, potem poszłyśmy daleko do sklepu :P .. następnie stwierdziłyśmy że nam się nudzi więc możemy to my oddać rower Dymkowi.. chłopakom to na ręke wiec miałyśmy zajęcie..:P potem sObie ładnie pościeliłyśmy w namiocie z Martynką. A co! Ale wcale nie było tak wygodnie jak niby miało być :P ale to tylko taki mały szczegół.. Pogłaskałam, podrapałam, pomasowałam.. i wróciłyśmy do swojego namiotu i delektowałyśmy się ciastkami kiedy nasza wspaniała trójka ich szukałaa ‘gdzie są cistka? No szukajcie! Ej wy ich nie macie?’ ‘Nieee’ [ zwijając się ze śmiechu] .. ‘ale spradzcie w plecakuu’ po prostu lol736 :D koło 24 chłopaki poszli sObie na misje, a dziewczynki sObie mogły swobodnie pOplotkowac.. wrócili po 2h i tak na zmiane się z siebie smialiśmy .. bo najpierw my ich słuchałyśmy i się nabijałyśmy.. a potem oni .. o czym dowiedziłysmy się dopiero później kiedy mój Romeo się do nas wbił bo się stęsknił.. potem jeszcze Łukaszek to już ani w jedną ani w drugą strone się nie dało obrócic.. Jak to Martynka podsumowała ‘Czuje się jak w trumnie’.. tyś takowi się poszczęściło bo sam sobie został w 5cioosobowym namiocie.. koło 4 jak już się jasno zrobiło to wszyscy pozasypiali.. oprócz Agniesi.. tak tez czasem bywa.. o 5:30 Martynka ‘to już jest ranooo?’ .. taaaa :D poszłyśmy się wysiurać pod krzaczek wywaliłyśmy chłopaków i Normalnie zasnełam na 2 godzinyy Jabadabadaa :D pOtem chyba też na chwile.. w każdym bądź razie przed 10 rozbudziłyśmy się na dObre.. posiedziałyśmy z 1,5h na świeżym powietrzu.. i sruu do domuu.. i do wanienki .. i nic mi wiecej nie trzeba było :D:D w sumie tO tak odbyło się bez jakiś specjalnych akcji.. ale za tO bezprzypałowoo.. wiec Oki dOki.. jeszczee ponad miesiąc wakacji przed nami :D tO już dłużej nie będę przynudzać.. bye :*

krop3lk@__rosy : :
lip 05 2006 żyCie masz jeDnO więC SzaLej RówNo ......
Komentarze: 7

Witam Was pO raz pierwszy w te piękne sŁoneczne wakacjeee :D wyjątkOwo wakacyjnie :)

nO wiec co u mnie? Jakoś leci.. w sumie tO nic takie strasznie ciekawegO się nie działo.. przez ostatnie dni wakacji towarzyszyŁ mi lekki stres, który psuł mi z deka zabawe.. bO 28.06 nie byŁam na zadnej liscie przyjętych do liceum.. tak to jest jak będąc uczniem z przeciętnym świadectwem składa się pOdanie tylko do dwóch najlepszych szkół w Jarosławiu.. nom ale wczoraj pOdczas dodatkowej rekrutacji o godzinie 12 dostałam się do Geodezyjnego.. a już o 13 do kOpernika.. no więc happy bO dostałam się do szkoŁy i klasy mojego pierwszego wyboru :D troche zamieszania byŁo z noszemiem papierów aLe mOge powiedzieć że jestem w mOjej upragnionej szkOle i klasie i mam nareszcie wakajcee.. aLe jak to w życiu bya po moim wielkim szczęsciu kiedy czułam się jakbym fruwała 6stóp nad ziemią.. kiedy czułam ze życie jest wspaniałe i kOlorowe .. pO niespełna 3 godzinach z wielkim hukiem opadŁam spOwrotem na ziemie.. nie ma tO jak kochani rodzice :/:/ :[ aLe ważne, że jeszcze 2 miesiące wakacji.. że opale sObie te plamy, które pOzostawiła pO sobie na moim ciele schodząca skóra, że nareszcie będę się widywać z moim miśkiem [ który pomimo swojego trudnego charakteru i tak jest kochany :P] cOdziennie a nie tyLko w weekendy i od okazji.. spódniczki, spOdenki, krótkie bluzeczki, wodaaa i sŁoneczkoooo sŁoneczkoo sŁoneczkoo i jeszcze raz słoneczkoo + bŁogie lenistwooo i kupa wOlnego czasuu.. = raj!!! :P pOprostu nic dodać nic ując..
tRoche mnie przeraża sŁowo WRZESIEŃ I LICEUM.. ale mam nadzieje że te wakacje wcale nie miną tak szybkooo i że bedzie dużoo sŁoneczkaa i że będzie się cOś ciekawego dziaŁoo..

A puki cO życze wszystkim wspaniaŁych wakacji i dO zobaczenia wkrÓtcee :*:*:*

krop3lk@__rosy : :