wrz 02 2005

Wrzesień ...


Komentarze: 9

Więc .. dawno mnie tu nie byŁo .. rzadko komentowaŁam wasze blOgi .. ale wybaczcie ..

Będę oryginalna i nie będę wracać już do tematu wakacji .. były .. mineły .. narzekanie nic nie da .. zawsze pozostaje czas wolny po lekcjach, weekendy, ferie, święta i inne wolne dni .. a za 10 miesięcy spowrotem calutkie 2miesiace laby .. :) .. jedyne na co moge narzekać to na testy które mnie czekają w tym roku .. i fakt, że będę musiała się rozstać ze szkoŁą .. i niektórymi ludzmi .. którzy będą się jeszcze edukować w tej szkole rok .. no cóż ale takie jest życie .. jedno się kończy drugie się zaczyna ..

Jak wiadomo wczoraj był 1.09 .. rano do KościoŁa .. na 10min do kLasy .. i dO domu .. yhh w sumie nie zupełnie bo nie wziełam od mojej siostry kluczy.. jednak ona była na tyle 'zestresowana' [jak twierdzi moja mama] nową szkoŁa .. że zapomniała całkiem o swojej siostrze i nie spieszyło jej się do domu .. całe szczęscie od początku towarzyszył mi mój misiek :* ale wkoncu nie wytrzymałam i ja poszłam po klucze do mojej mamy a on do domku .. aLe i tak potem do mnie przyszedł .. i było very sweet :) .. niedługo po jego wyjściu przszła do mnie Karolcia .. pooglądałysmy serial, zjadłam .. i poszłyśmy po zeszyty .. i po Andrzeja :* .. ogólnie dzień minął sympatycznie ..

Plan lekcji na piątek mam luźny .. nie licząc geografi która dzisiaj była nawet spokojna .. :) no wiadomo .. lekcje organizacyjne .. pisanie wymagań .. bez stresu .. wiec w sumie było miło .. Ehh .. mówiąc szczerze brakowało mi już tego biegania na parter na przerwach, chodzenie do sklepu po mini drożdzóweczki które dzisiaj chamsko jakaś pani sprzątneła mi i Ani z przed nosa! :[, sikania w tych śmierdzących kiblach [to był żart - choć ja nic do nich nie mam :D], nabijania się z innych ... Ale jednak to dopiero pierwszy dzień .. przyszły kociaczki .. przez korytarze się ledwo przechodzi bo ich tyle .. w sumie nie dziwie się .. są ciekawi nowej szkoły .. jeszcze tydzień i spowrotem będzie można normalnie przepychać się przez korytarze :) choć napewno nie będzie tak samo jak w tamtym roku .. bo nie będzie naszej ukochanej 3klasy .. dzięki której razem z Anią miałyśmy urozmaicone przerwy .. achh .. te włosy, i ta nowa bluza .. a ta wargaa :D ale w tym roku napewno znajdziemy sobie nowe obiekty do żartów .. nudzić się napewno nie będziemy.. tego jestem pewna :)

P.S. I tak na marginesie .. wykasowałam wszystkie notki.. zostawiłam tylko jedną .. troche będzie pusto w archiwum .. ale chce zacząc prowadzić tego bloga od nowa .. może dlatego, że chce zmienic pewne rzeczy w życiu .. pogubiłam się troche przez wakacje .. momentami to nie byłam ja .. o mały włos nie straciłam dla mnie najważniejszej osoby .. trzeba to zmienić .. :) prawda Aniu?:> :*

A puki co .. mamy WEEKEND :)

krop3lk@__rosy : :
06 września 2005, 08:12
coś sie konczy, coś się zaczyna. ja nie bylabym w stanie wykasować ani jednej mojej notki ;]
MartynA
03 września 2005, 10:12
Jesli chodzi o to ... o czym myśle ... To ja napewno nie poddam się bez walki ... BuŹkAa ;**
*linka*
03 września 2005, 09:57
Powodzenia w tym nowym roku szkolnym :). Na pewno będziesz sumienną i pilną uczennicą :). Trochę szkoda tych wykasowanych notek, ale skoro ma Ci to pomóc z rozpoczęciu wszystkiego od nowa, to było warto :).
03 września 2005, 09:38
... a za 10 miesięcy znowu wakacje ... damy rade! ... ciesze siem, że fajnie spędziŁaś czwartek ... nom mi dzień tesh minąŁ bardzio sympatycznie ... ;) buziacKi :*
aniula
03 września 2005, 08:53
za to skasowanie notek masz przerąbane!:D
masz rację, wakacje wakacjami, było miło, ale nie ma co lamentować, że się skończyły, bo to i tak nie pomoże (nawet dzięki temu wakacje nie wrócą). Dobrze, że cieszysz się tym co jest teraz: w szkole też może być wesoło.. ;) fajnie, że ciekawie spędziłaś 1 września:):) powodzenia w nowym roku szkolnym!:)
02 września 2005, 17:41
Doooooooookladnie! Poki co mamy weekend! :D i tym zyje! :P
02 września 2005, 15:23
dobrze,że jest ten weekend,bo jestem tak padnięta po tym jednym dniu,że te dwa dni wolnego to wybawienie:)
anulka
02 września 2005, 14:50
...skończyły się wakacje..ale co tam...damy rade...jeszcze tylko 301 dni i znów wolne...a w naszej szkółce jakos tak pusto...kogoś brakuje...i jak to określiłaś...żadnej \"nowej bluzy\"...musimy poszukac sobie nowego obiektu zainteresowania...oj coś my juz sobie znajdziemy...nowe życie???...jasne..do dziła...razme damy rade... =)
02 września 2005, 14:47
NoO fajna notka...:P..mi tam nic nie brakowaly co ze szkola jest zwiazane..:P POzdrawiam Pa:

Dodaj komentarz